Długo przyglądam się SNS-HDR i porównuję efekty z działaniami znanego mi softu a było tego naprawdę sporo w czasie kiedy zajmowałem się fotografia czysto amatorsko. Przez jakiś czas przestałem badać nowinki po zakupie Lightrooma posiadającego własne narzędzie. Miałem na pokładzie darmowe wersje Aurory i Photomatixa. Przetestowałem kilkanaście programów na przestrzeni kilku lat, do niektórych nie potrafię się przekonać w żaden sposób. Zaczynałem od plików z hakowanych Powershotów Canona

